Kilka lat temu do zakładu blacharskiego w Krakowie zadzwonił klient z prośbą o pomoc w naprawie przeciekającego dachu. Tak zaczęła się duża modernizacja dachu i elewacji przy użyciu blachy cynkowo-tytanowej. Przeprowadził ją Rafał Wcisło.

Budynek powstał w latach 80. i miał wtedy elewację z eternitu
Bryła dachu, o którym chcemy opowiedzieć, jest nietuzinkowa. Chociaż budynek ma już ponad 30 lat, nadal zadziwia pięknymi nowoczesnymi rozwiązaniami architektonicznymi.
Właściciel firmy dekarskiej – Rafał Wcisło – pojechał na oględziny przeciekającego dachu do Gliwic. Chodziło o budynek kliniki stomatologicznej Vidental. Już pobieżny rzut oka na dach pozwolił rozpoznać rodzaj problemu. Miejscowy „ratownik” polutował i uszczelniał dziury w starej blasze cynkowej, położonej jeszcze w latach 80., przy użyciu kawałków blachy miedzianej. Jak potem mówił inwestor – „ratownik” chciał, aby było dobrze. Wcale nie było dobrze, wręcz przeciwnie: destrukcja poszycia postępowała nadal.
Dalsza rozmowa z właścicielami kliniki zeszła w kierunku całkowitej wymiany pokrycia dachowego, a ponieważ planowana była termomodernizacja budynku, postanowiono, iż elewacja także będzie wykonana z blachy.
Założenia projektowe
Do modernizacji obiektu został zaangażowany znany śląski architekt i wykładowca Politechniki Śląskiej, profesor Jerzy Witeczek – mentor i nauczyciel młodego pokolenia śląskich architektów. Był on autorem oryginalnego projektu budynku z lat osiemdziesiątych, a teraz wykonał nowy projekt koncepcyjny obiektu z uwzględnieniem wszystkich rozwiązań, jakie miała obejmować modernizacja. Zgodnie z jego założeniem, cały dach miał być ponownie wykonany z blachy cynkowo-tytanowej patynowanej w kolorze Anthra Zinc produkcji
VM ZINC. Także elewacja w zdecydowanej większości miała być wykonana z blachy felcowanej w układzie pionowym i miała zastąpić istniejące płyty elewacyjne z włóknocementu. Takie połączenie z pozostałą częścią elewacji z klinkieru nadało całemu budynkowi jeszcze większej dostojności
.
Okna fasadowe z obróbkami z blachy
Prace modernizacyjne – dach
Po załatwieniu formalności rozpoczęto prace. Najpierw ekipa blacharzy zdemontowała stare pokrycie z blachy cynkowej i na istniejącym stropie żelbetowym wykonała konstrukcję pod nowe. Z uwagi na to, że obiekt z założenia miał być poddany termomodernizacji, wykonano nowe ocieplenia dachu z wełny mineralnej, zabezpieczonej od strony żelbetonowego stropu warstwą hydroizolacji, a od strony poszycia dachowego położono wiatroizolację. Do tak wykonanej konstrukcji przykręcono płyty OSB, tworzące ciągłe podłoże pod blachę felcowaną.
Z uwagi na niekompatybilneośc płyt OSB z tytancynkiem, blacharze zastosowali systemowe rozwiązanie w postaci maty separacyjnej Delta VM ZINC. Mata w połączeniu z systemowymi haftrami stałymi i przesuwnymi oraz z blachą daje układ pewnego i skutecznie działającego pokrycia dachowego.
Rąbki na elewacji pokrywają się z tymi na dachu
Dzięki wypustkom, na których leży blacha, mata zapewnia prawidłową wentylację spodniej strony blachy, a haftry stałe i przesuwne, wykonane z odpowiednio dobranej blachy nierdzewnej, pozwalają pokryciu dachowemu na prawidłową pracę podczas zmian temperatury. Wszystkie te systemowe rozwiązania posiada w swojej ofercie firma Krak-Zinc® z Krakowa, która była dostawcą materiałów. Współpracuję z nimi od lat i jestem niezwykle zadowolony z naszej kooperacji. Są doświadczeni (istnieją od 17 lat), znają się na blachach – nie tylko cynkowo-tytanowych (sprzedali ponad 370 tys. m2 pokryć dachowych i elewacyjnych z tytancynku!), ale i miedzianych czy aluminiowych – i zawsze służą pomocą w razie problemów. Wiadomo, że nie wszyscy projektanci umieją zaplanować detale dachowe. A Krak-Zinc® oferuje im doradztwo techniczne i konsultacje przy projektowaniu skomplikowanych dachów. Dzięki temu moja praca jest też łatwiejsza – mówi Rafał Wcisło.
Podbitka la Roman
Inwestorzy postanowili wymienić także stare i mocno zużyte okna dachowe na nowe produkty Fakro o dużo lepszych parametrach termoizolacyjnych. Wszystkie elementy wykończeniowe dachu, a w tym okna dachowe, kominy, wentylacje, opierzenia, zostały przez blacharzy wykonane także z blachy cynkowo-tytanowej Anthra Zinc o grubości 0,7 mm.
Prace modernizacyjne – elewacja
Prace blacharskie związane z elewacją rozpoczęto od demontażu starych płyt z włóknocementu oraz konstrukcji wsporczej. Wykonano nowy stelaż drewniany mocowany do ścian przy użyciu łączników ciesielskich. Takie rozwiązanie pozwoliło na wyprowadzenie równych płaszczyzn ścian elewacji. Pomiędzy stelaż a ściany budynku włożono grube ocieplenie z wełny mineralnej. Całość została zaopatrzona w identyczne rozwiązania systemowe jak na dachu, z tą tylko różnicą, że na elewacji zastosowano zagęszczony rozkład haftrów i blacha elewacyjna miała grubość 0,8 mm. Grubsza blacha cynkowo-tytanowa nadała lepszy efekt końcowy elewacji.
Poszczególne pasy blachy elewacyjnej musiały przechodzić w pasy blachy na dachu. To z kolei wymagało od wykonawców bardzo starannego rozmierzania poszczególnych paneli, aby efekt końcowy był zadowalający. Układ elementów konstrukcyjnych, zarówno dachu jak i elewacji, wykonano w taki sposób, aby zapewnić ciągłą przestrzeń wentylacyjną dachu i blachy, rozpoczynającą się w dolnym pasie elewacji, a kończącą się w szczycie dachu.
Wyraźne rąbki sprawiają, że budynek nie jest monotonną, ciemną bryłą
Podbitka à la Roman
Na etapie wykonywania prac związanych z elewacją przyszedł czas na zmiany i prace nieprzewidziane wcześniej. Inwestorzy zastanawiali się, jak i czym wykończyć podbitki i podcienia, które dotychczas wykonane były z listewek boazeryjnych. W tym miejscu ujawniły się innowacyjne pomysły właściciela, który widząc duże możliwości techniczne blacharzy z Krakowa poprosił o wykonanie z blachy Anthra Zinc imitacji boazerii. Blacharze wykonali elementy próbne i po wstępnym przymocowaniu dostali zielone światło od inwestorów i samego projektanta. Ale na tym się nie skończyło.
Wymieniono wszystkie parapety okienne, tak aby pasowały do nowej antracytowej elewacji, a w międzyczasie pojawił się pomysł nowego łukowego wiatrołapu w wejściu do kliniki stomatologicznej. Wszystkie stalowe elementy konstrukcyjne wiatrołapu zostały obłożone antracytową blachą, sklepienie zaopatrzono w innowacyjną podbitkę z blachy à la Roman (tak miał na imię inwestor), a dach pokryto blachą felcowaną po łuku.
Czerwone i czarne: klinkier i tytancynk
Kolejny budynek
Na terenie przyległym do kliniki znajdował się jeszcze jeden obiekt, który mocno odbiegał stylem i elegancją od nowo zmodernizowanego budynku. Był to budynek biurowy z garażem, który został pokryty w latach 80. zwykłą blachą trapezową. Także ten obiekt postanowiono odnowić, nadając mu podobny styl i charakter jak budynek główny. Blacharze wymienili wszystkie elementy konstrukcyjne, które wymagały takiej interwencji. Sama blacha trapezowa nadawała się już tylko na złom i podobnie jak wszystkie inne materiały demontowane – stary cynk, płyty włóknocementowe – została poddane utylizacji i recyklingowi.
Budynek biurowy otrzymał nowe pokrycie z blachy Anthra Zinc, a fragmenty elewacji zostały wykonane z blachy antracytowej i cegły klinkierowej.
Na obu obiektach blacharze zużyli prawie 5 ton blachy cynkowo-tytanowej w odcieniu kolorystycznym Anthra Zinc w różnych grubościach – od obróbkowej 0,65 mm, poprzez pokryciową 0,7 mm i elewacyjną 0,8 mm.
Firma udzieliła 10-letniej gwarancji na wykonane prace blacharskie.
Redakcja miesięcznika DACHY
Źródło: Dachy, nr (214)