W konkursie „Pochwal się dachem” wśród Laureatów znalazła się także ekipa dekarska, która przeprowadziła renowację wieży Kościoła Świętej Trójcy w Gorzowie Śląskim. Obejmowała ona m.in. częściowy demontaż starej konstrukcji i wymianę jej elementów oraz wymianę pokrycia dachowego, a do tego prace były prowadzone na dużych wysokościach.

Pełna nazwa firmy wykonawczej to „Andrzej Hurek Usługi Ogólnobudowlane i Rozbiórkowe”. Firma otrzymała to zlecenie z uwagi na swoje inne prace wykonywane na rzecz kościołów w okolicy Opola (między innymi krycie w łupku kościoła w Suchej). W każdym razie pan Piotr, zajmujący się z ramienia Parafii całą renowacją, zgłosił się do Andrzeja Hurka z propozycją wykonania robót. Pan Piotr był osobą, która nie tylko kontaktowała się z wykonawcami, ale również dokonywała zakupu materiałów, zamówiła rusztowania, załatwiała sprawy urzędowe, nadzorowała bieżące sprawy na budowie i była osobą od wszelkich innych spraw związanych z renowacją.
Wykonawca
Andrzej Hurek pracował najpierw jako murarz w swojej firmie ogólnobudowlanej, która z czasem zaczęła wykonywać papowe dachy płaskie. Do firmy osiem lat temu dołączył Emanuel Cieślar. Okazało się szybko, że był on świetnym dekarzem i dzięki temu firma zaczęła wykonywać również bardziej wymagające roboty dekarskie, w tym dachy skośne.
Wśród ciekawych realizacji firmy znajduje się dach kościoła w Suchej wykonany w łupku, o którym pisaliśmy już na naszych łamach wcześniej. Na wieży kościoła w Gorzowie Śląskim pracował Andrzej Hurek, Emanuel Cieślar, Maciej Wendel oraz Adam Pollok.
Kilka słów o historii kościoła
Kościół został zbudowany w stylu neogotyckim z cegły w latach 1894 – 1895. Wskazują na to nie tylko zapisy historyczne, ale również przedmioty znalezione w kapsule czasu podczas demontażu kopuły. Był to prawdopodobnie już trzeci budynek kościelny w tym miejscu, a pierwsza, drewniana świątynia pochodziła z XIII wieku. Obecny kościół został zaprojektowany przez Ottona Hempela z Byczyny. Pod koniec II wojny światowej budynek ucierpiał – uszkodzony został dach, mury, filary i okna. Do czasów wojny na dachu kościoła położony był łupek. Po uszkodzeniach wojennych na dachu zamontowano pod koniec lat czterdziestych biegłego wieku blachę miedzianą, ale niestety nie odnowiono wtedy konstrukcji drewnianej, co miało fatalne skutki.
Konieczność remontu zaskoczyła Parafię. Po gwałtownej burzy w październiku 2017 roku krzyż na wieży pochylił się, a jego część się oderwała i wbiła w dach, uszkadzając go i niszcząc przy tym instalację odgromową. Wezwano ekipę alpinistyczną, która miała resztę krzyża zdemontować, ale przy okazji okazało się, że drewniana konstrukcja wieży była już zupełnie zdegradowana i wymagała wymiany. Wynikało to właśnie z faktu, że w czasie powojennego remontu nie odnowiono konstrukcji drewnianej,
Przebieg robót
Parafia zaczęła zbierać fundusze na renowację, uzyskała także pomoc finansową z Urzędu Miejskiego i rozpoczęła przygotowania do przeprowadzenia niezbędnych prac. Przed rozpoczęciem robót dekarskich ekipa alpinistyczna zdemontowała z wieży kulę o średnicy 105 cm, w której znajdowała się kapsuła czasu. Kula została zawieziona przez pana Piotra do renowacji do specjalistycznej firmy w Brzesku, gdzie ją pozłocono.
Fot. UM Gorzów Śląski
Brygada dekarzy mogła rozpocząć swoje prace od zdjęcia starego pokrycia dachowego. Następnie usunięto stare deskowanie oraz częściowo – elementy konstrukcji. Niektóre elementy starej więźby nie nadawały się zupełnie do użytkowania i należało wymienić aż połowę drewna. Poza tym dokonano dodatkowych wzmocnień w postaci czterech belek konstrukcyjnych zamocowanych w poprzek na krzyż. Stabilizują one wieżę i nie pozwalają na ruchy konstrukcji na boki. W niektórych miejscach trzeba było zrobić kolejne dodatkowe wzmocnienia istniejącej konstrukcji. W sumie zużyto ok. 13 m3 drewna.
Po naprawieniu i uzupełnieniu konstrukcji ekipa pana Hurka położyła pełne deskowanie, a na nim specjalną papę bitumiczną stosowaną pod łupek i pod miedź, a w następnej kolejności pokrycie z blachy miedzianej na całej wysokości wieży, która wynosiła ok. 25 m. Parafia miała część blachy na stanie, ale resztę musieli dekarze kupić sami. W sumie na wieży znalazło się ok. 1,8 tony miedzi.
Do prac na wieży Parafia wynajęła rusztowania oraz 60–tonowy dźwig, który mógł wynosić materiały aż na 60 m, czyli na taką wysokość, jaką miała cała wieża. Materiały były docinane bezpośrednio na wieży.
Ciekawe elementy dachu
Kolejnym elementem robót były cztery tak zwane kapliczki. Znajdują się one w dolnej części dachu wieży, po jednej na każdej stronie. Pełnią funkcję ozdobną i są ważnym elementem wentylacji wieży. Pan Emanuel pokazał swoje zdolności i pokrył kapliczki miedzią umieszczając na nich wykonane przez siebie miedziane szpice. Choć Parafia chciała zlecić wykonanie szpic firmie zewnętrznej, to pan Emanuel z chęcią podjął się sam ich wykonania.
W oknach kapliczek umieszczono imitujące szkło tworzywo sztuczne, które ma chronić wnętrze wieży przed wodą i ptakami. Tworzywo zostało zamocowane z zachowaniem szczelin wentylacyjnych.
Dekarze wykonali także króla z miedzi i zamocowali go na kopule. Następnie w Parafii uroczyście włożono do kuli nową kapsułę czasu z nowymi przedmiotami oraz z przedmiotami ze starej kapsuły. Dekarze zalutowali kapsułę, umieścili w odnowionej kuli i następnie wciągnęli na wysokość 60 metrów. Została ona przez ekipę zamocowana na nowym królu. Na końcu zamontowano na kuli nowy krzyż, który wykonany został przez miejscowego rzemieślnika z nierdzewnych materiałów.
Do dekarzy należało także wykonanie instalacji odgromowej, która została wyprowadzona ponad krzyż na wieży.
Odbiór
Prace dekarskie rozpoczęły się w sierpniu 2019 roku a zakończyły się w grudniu między świętami tego samego roku. W międzyczasie dwóch członków z czteroosobowej ekipy spędziło dwa tygodnie na innej budowie. Prace przebiegały bez szczególnych problemów. Również pogoda sprzyjała dekarzom.
Fot. UM Gorzów Śląski
Odbiór odbył się bez zastrzeżeń ze strony inwestora i już miesiąc po zakończeniu robót miedź pokryła szlachetna patyna.
Opracowanie redakcyjne
Wyniki VII edycji konkursu POCHWAL SIĘ DACHEM