Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja. Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja.
Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja.

Łuski z tytan-cynku na minimalistycznym dachu i elewacji

Ocena: 5
3896

Kolejny Laureat konkursu „Pochwal się dachem” to firma Juswer Adriana Wernera, która wykonała dach niezwykłego domu jednorodzinnego w Katowicach. Do zadań wykonawcy należało wykonanie więźby dachowej, położenie deskowania, ocieplenie dachu, wykonanie i ocieplenie konstrukcji elewacji, wykonanie obróbek blacharskich oraz ułożenie kwadratowych łusek z tytan-cynku. Efekt jest niesamowity.

 

 

Projekt trafił do tego wykonawcy poprzez studio architektoniczne Inostudio Architekci, które zaprojektowało ten budynek. Dzięki rekomendacjom inwestor nie rozglądał się za żadnym innym wykonawcą. Mógł dodatkowo na podstawie bogatego portfolio z licznymi prestiżowymi realizacjami utwierdzić się w przekonaniu, że dokonuje dobrego wyboru. 

 

Projekt i więźba

Pan Adrian podkreśla, że projekt był sporządzony rzetelnie. Ale detale blacharskie zawsze należą do takich elementów projektu, które należy ustalić z wykonawcą. W tym przypadku detale okien, elementy wentylowania połaci i elewacji czy pomysł na czerpnie i wyrzutnie były efektem blacharskiej wyobraźni. Z początku do zadań wykonawcy dachu miały należeć tylko roboty blacharskie, ale ostatecznie ekipa dekarska zdecydowała się wykonać całość robót, tj. więźbę, konstrukcję i ocieplenie elewacji oraz docieplenie nakrokwiowe dachu. 

 

 

Konstrukcja dachowa została wykonana od podstaw z suszonego, sezonowanego drewna C27 struganego wielostronnie. Powodem wyboru takiego właśnie materiału było to, że inwestor chciał, aby część krokwi była odsłonięta na poddaszu. Nie był jednak do końca zdecydowany, w którym miejscu krokwie pozostaną odsłonięte. Postanowiono więc w całej konstrukcji użyć dobrego drewna, by cała więźba mogła ewentualnie zostać uwidoczniona.

Więźba to całkowicie bezkleszczowa i bezjętkowa konstrukcja. Ściany kolankowe zostały w całości wykonane z żelbetu i to one przenoszą cały ciężar dachu. A wszystko po to, by uzyskać jak najwięcej miejsca w pomieszczeniach na piętrze. Ze względu na charakter więźby postanowiliśmy wykonać ją bardzo tradycyjnie na łącznikach w postaci dębowych kołków. Wkręty ciesielskie wspierały nas w bardzo niewielkim stopniu – mówi pan Adrian. 

 

 

Na konstrukcję zużyto ok. 19 m3 drewna C27, a dostarczył je Piotr Kocek, właściciel tartaku w Wielowiesi. 

 

 

Nietuzinkowe rozwiązanie

 

 

Sam dach jest dość niespotykaną i nietuzinkową wizją architektoniczną. Swoim wyglądem miał nawiązywać do szyszek wiszących na drzewach małego lasu na działce inwestorów. Na palcach jednej ręki można policzyć takie obiekty w Polsce. Czy dach był trudny? Tak, był trudny. Samo planowanie i ułożenie łusek to nie lada wyzwanie. Zgranie tego wszystkiego z elewacją, oknami aluminiowymi i wykuszami, z ukrytymi rynnami w elewacji i zastosowanie się do zastosowanej w projekcie zasady „totalny minimalizm” to było prawdziwe wyzwanie. Oprócz samej pracy blacharskiej należało wykonać konstrukcję i ocieplenie elewacji oraz konstrukcję dachu i jego ocieplenie systemem Bauder PIR MDE 160. 

 

 

Na pokrycie dachowe zostały wybrane łuski kwadratowe wykonane w tytan-cynku marki Rheinzink prePatina w kolorze blaugrau. Wybór należał do Adrian Wernera, a inwestor go zaakceptował i szybko się przekonał, że to była dobra decyzja. W sumie na dachu zamontowano ok. 2800 sztuk łusek o wymiarach 360 x 360 mm. Natomiast do obróbek wykorzystano 700 kg blachy płaskiej. Ponadto niezbędne były oczywiście tysiące wkrętów i łapek mocujących. Blacha tytan-cynk pozwala zachować wszelkie normy dotyczące ochrony środowiska, a jej trwałość zapewnia inwestorom kilkadziesiąt lat spokoju. To bezobsługowe i bezusterkowe rozwiązanie. Blachę na ten 180-metrowy dach dostarczyła firma Ekro z Warszawy. 

 

Okna dachowe

Okna dachowe wykonała oraz zamontowała firma Multiko Architektura Okien. Jest to system aluminiowy wieloszybowy, indywidualnie dopasowany do tej inwestycji.

 

 

Obrobienie tych okien od strony blacharskiej było sporym wyzwaniem. Nie są to standardowe okna dachowe czołowych producentów okien na rynku, z którymi zwykle ekipy mają do czynienia na co dzień. 

 

 

Obróbka tych okien na specjalne zamówienie składa się z jednego uformowanego i zlutowanego kołnierza, który ma odprowadzać wodę opadową bezpośrednio do rynny. Efekt jest zadowalający i funkcjonalny. Okna są bardzo nisko posadowione względem płaszczyzny dachu i elewacji, co utrudniało niestety zadanie. Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania ze względu na możliwe zacieki na krótkiej części elewacji – zaznacza pan Adrian - Dopiero czas pokaże, jak to się to rozwiązanie będzie sprawować.

 

Szczegóły wykonawcze

Ocieplenie dachu wykonano z płyty Bauder PIR MDE 160. Jest to jednowarstwowy system ocieplenia nakrokwiowego mocowany wkrętami stożkowymi do krokwi. Wyróżnia go to, że na górnej części płyty przyklejona jest do niego fabrycznie płyta OSB o grubości 25 mm, umożliwiająca bezpośredni montaż pokrycia dachowego. Cały system zamocowany jest na pełnym deskowaniu . Ściany kolankowe i szczytowe ocieplone są wełną skalną w przekroju dwuwarstwowo 2 x 10 cm i krzyżowo. Uniknięto w ten sposób mostków termicznych. Ściany te są w pełni wentylowane dzięki 4-centymetrowej szczelinie.   

 

 

Na dachu oraz na elewacji wykonanych jest kilka przebić – na kominki wentylacyjne, kominek od kotła gazowego itp. Kominki zostały na dachu wkomponowane w pojedyncze płytki. Ciekawym pomysłem autorstwa ekipy Juswer jest przeniesienie wielkich podstaw pod czerpnie i wyrzutnię z dachu na ściany szczytowe. Architekt i inwestor zaaprobowali ten pomysł, ale warunek był jeden - wszystko miało być wkomponowane w układ łusek na elewacji. Pomysł został zrealizowany w ten sposób, że dekarze wykonali dwie płytki o tym samym kształcie, co reszta, ale połączone z ręcznie robionymi żaluzjami umożliwiającymi swobodny obieg powietrza w układzie rekuperacji. Całość wygląda świetnie w elewacjach szczytowych i nie narusza minimalistycznego charakteru budynku.

 

 

Zapory śniegowe są zastosowane tylko nad wejściem głównym. Mocowane są bezinwazyjnie (bez przebić przez blachę) do specjalnie przygotowanych do tego celu płytek z rąbkiem podwójnym. Attyki zostały wykonane z blachy tytan-cynk na podłożu ze sklejki 20 mm. Została tu również zastosowana pod blachę separacyjna mata strukturalna na folii paroprzepuszczalnej Vapozink. 

 

 

 

Części elewacji z blachy dekarze wykonali od podstaw. Podkonstrukcja jest w całości wykonana z drewna. Układ belek 5 x 10 cm został ułożony i zamontowany dwuwarstwowo i krzyżowo, co pozwoliło ocieplić ściany wełną mineralną o grubości 10 cm. Ocieplenie w systemie dwuwarstwowym pozwala na uniknięcie ryzyka powstania mostków termicznych. Końcowy montaż łat 4 x 6 cm oraz deskowanie pozwoliło uzyskać szczelinę wentylacyjną, która umożliwiła swobodny obieg powietrza i jednoczesną stałą wentylację wełny na ścianach szczytowych i kolankowych. Reszta elewacji całego budynku została wykonana przez firmę zewnętrzną podobnym systemem, z tym że ekipa zastosowała ruszt aluminiowy, ocieplenie jednowarstwowe i system płyt zewnętrznych Prodema HPL z fornirem drewnopodobnym. Całość robi naprawdę ogromne wrażenie.

 

Antyfarmers

Prace w sumie trwały 3,5 miesiąca i zakończyły się 15 lipca 2020r. Inwestorzy obdarzyli nas bezgranicznym zaufaniem, a to dla ekipy Juswer ma ogromne znaczenie i działa bardzo motywująco – zaznacza pan Adrian. Odkąd powstała firma Juswer, jej właściciel podkreśla, że ma ciągle to samo zasadnicze założenie - profesjonalne narzędzia, wykształcona i doświadczona ekipa i praca tylko z naturalnymi materiałami. Milwaukee, Stubai, Schechtl czy Schlebach to marki, które na stałe mamy w naszym asortymencie narzędziowym – mówi pan Adrian - Poza tym najważniejsza dla nas jest jedna zasada - zero widocznych mocowań. To najlepszy sposób pracy z blachą, który zapewni długotrwałą i bezpieczną eksploatację dachu. Dla mnie to zaszczyt należeć do grupy wyjątkowych wykonawców stosujących się do zasad Antyfarmers – podsumowuje Adrian Werner.

 


 

Układ warstw:

- krokwie  

- pełne deskowanie  

- ocieplenie Bauder MDE 16 cm 

- mebrana Bauder TOP NSK 40 

- mata strukturalna AIR-Z Rheinzink

- łuska 36 x 36 cm tytan-cynk Rheinzink prePatina blaugrau

 

Elewacja : 

- podkonstrukcja krzyżowa z belek 10 x 5 cm 

- wełna elewacyjna układana krzyżowo Rookwool 2 x 10 cm  

- membrana Doerken Delta VENT Maxx plus 

- łata 4 x 6 cm 

- pełne deskowanie

 

Zużycie materiałów: 

- łuski 360 x 360 mm prePatina - 2800 szt.

- blacha płaska na obróbki - 700 kg

- drewno C27 - 19 m3

 


 

Blacharstwo stało się moją pasją - rozmowa z Adrianem Wernerem, właścicielem firmy Juswer

 

DACHY: Jak długo działa Pan w branży dekarskiej i jak nauczył się Pan fachu?

Adrian Werner: Zacząłem przygodę z dekarstwem 15 lat temu. Pracując u poprzednich pracodawców zdobyłem duże doświadczenie. Po ponad sześciu latach pracy jako pracownik, postanowiłem założyć własną firmę. I to była dobra decyzja. 

 

D: W jakim materiale pokryciowym się Pan wyspecjalizował i co o tym zdecydowało?

AW: Szybko doszedłem do wniosku, że należy zawęzić profesję tylko do blacharstwa. Blacharstwo stało się moją pasją, dzięki której mogę godziwie zarabiać. Materiałem, w którym czujemy się najlepiej i znamy go w każdym calu, jest blacha tytan-cynk marki Rheinzink. Jest to blacha wymagająca od każdego dekarza ogromnych umiejętności i wiedzy. Mamy wiedzę i umiejętności i to czyni jednym z wyjątkowych graczy na polskim rynku blacharskim.

 

D: Skąd się wziął pomysł na pracę pod hasłem Antyfarmers? Czy ruch cieszy się zainteresowaniem?

AW: Kwestia wykonywania pokryć dachowych zgodnie z zasadą Antyfarmers to nasza duma i święta zasada, którą kierujemy się od lat. Przebijanie blachy wszelkimi wkrętami, gwoździami czy innymi łącznikami to poważny błąd blacharski, wpływający negatywnie na szczelność i powodujący korozję blachy. Nie mamy nic przeciwko mocowaniu wkrętami czy gwoździami pokryć dachowych takich jak trapez czy blachodachówka, bo tego wymaga ich technologia. Zasada Antyfarmers wymaga, by wykonać wszelkie obróbki blacharskie w technologii ukrytych mocowań w postaci hafter czy też w inny sposób.

 

D: Jak ważną częścią działalności firmy jest konstrukcja dachu? Czy zawsze ją wykonujecie pod swoje krycie? 

AW: Konstrukcje dachowe wykonujemy tylko okazjonalnie. Nie jesteśmy cieślami. Jest to zbyt szlachetny i zacny zawód rzemieślniczy, by go profanować naszymi umiejętnościami. Jeśli dach jest w miarę prosty konstrukcyjnie i można go spokojnie wyciąć w technologii CNC, to lubimy się czasem pobawić w monterów konstrukcji dachowych. Prawdziwą ciesielkę zostawiamy prawdziwym cieślom. To nie oznacza, że konstrukcja nas wcale nie interesuję. Jak cieśla wykonana więźbę, tak będzie wyglądać pokrycie dachowe. Na protokołach odbioru konstrukcji też widnieje mój podpis. Inwestor zasługuje na to by dach w całości był wykonany rzetelnie i profesjonalnie. W końcu płaci za to. Fuszerka u nas nie przejdzie.

 

D: Jak ocenia Pan obecną sytuację w branży dekarskiej?

AW: My nie mamy problemów i dylematów. Czy jest dobrze czy źle trudno z całą pewnością powiedzieć. Juswer to bardzo zgrany zespół, więc u nas sytuacja jest jak najbardziej dobra. Obracamy się w wąskim gronie klientów tzw. Premium. Pracy jest jak zawsze aż nadto. Co roku mamy „klęskę urodzaju”, nawet teraz w czasie pandemii. Bardzo się z tego cieszymy. Słychać od kolegów po fachu, że rynek niszczy chałtura i niskie stawki. Moim zdaniem wykonawcy sami są sobie winni. Cenniki regionalne, podkradanie pracowników, psucie rynku przez dużych generalnych wykonawców żerujących na mniejszych firmach, zalany rynek bardzo niewykwalikowanymi pracownikami również z zagranicy itd. To jest jak rak toczący polskie rzemiosło. Ale trzeba zaznaczyć, że w tym wszystkim ludzie w branży to najmniejszy problem, bo kto chce, to nauczy się zawodu. I to nasza w tym głowa - nas pracodawców - by tych ludzi rozkochać w zawodzie, by mogli spokojnie i z pasją pracować i godziwie zarabiać. 

 

D: Dziękujemy za rozmowę.

 

 

Wyniki VII edycji konkursu POCHWAL SIĘ DACHEM

 

 

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: