Niestandardowe wole oka zdobią dach domu jednorodzinnego w stylu polskiego dworku a cała połać pokryta jest dachówką ceramiczną karpiówką. To kolejny dach, którego wykonanie zostało docenione w konkursie „Pochwal się dachem”.
Wykonawcą dachu jest ekipa Pawła Galora z miejscowości Szczyty (łódzkie). Dla inwestora tego budynku, pan Paweł wykonał dachy dwóch domów jednorodzinnych w podobnej stylistyce – oba w karpiówce i z wolimi okami. Pierwsze zlecenie, jak zwykle, otrzymał polecenia.
Modrzewiowa więźba i ceramiczna połać
Ekipa dekarska wykonała nie tylko pokrycie dachu, ale również jego konstrukcję z modrzewia. Drewno było przycinane bezpośrednio na placu budowy. Więźba powstała w ciągu ok. tygodnia. Z modrzewia zostało wykonane również pełne deskowanie pod dachówkę.
Ponieważ poddasze było użytkowe, to betonowy strop i połacie musiały być ocieplone. Użyto w tym celu wełny mineralnej, która została położona na membranę. Na ociepleniu położono deskowanie i papę termozgrzewalną i docelowo dachówkę.
Na pokrycie dachowe wybrana została dachówka karpiówka, która nie ma sobie równych jeśli chodzi o podkreślenie stylistyki dworku polskiego. Tu zastosowano karpiówkę ceramiczną angobowaną marki Creaton w modnym ciemnym kolorze łupka i ułożono ją w łuskę. Z inicjatywy dekarzy na dachu ułożono dwa kosze miękkie. Nie było ich w projekcie, ale stylistyka dworku polskiego często współwystępuje z tego rodzaju koszami. Bardzo dobrze komponują się one z wolimi okami i dachówką karpiówką.
Karpiówką pokryto zarówno 400-metrowy dach budynku mieszkalnego, jak i 200-metowy garaż na posesji. Krycie zajęło ekipie ok. miesiąca.
Wole oka
Styl dworku polskiego obejmuje również wole oka. W projekcie były one opracowane mało dokładnie. Ale pan Paweł często wykonuje wola oka, więc problemu nie było. Jeszcze w czasach, gdy pracował ze swoim ojcem dekarzem, zetknął się z tym elementem dachu. W tym przypadku inwestor zażyczył sobie, aby wole oka podwyższyć i w zawiązku z tym tradycyjne proporcje zostały złamane. Jednak dzięki temu podwyższeniu użytkownicy poddasza zyskali więcej światła i lepszą funkcjonalność pomieszczeń, szczególnie dzięki wolim okom, które zdobią balkony.
W sumie ekipa miała do wykonania jedno proste wole oko oraz dwa wole oka przy balkonach na budynku mieszkalnym oraz dodatkowo czwarte proste wole oko na budynku garażowym.
Krążyny do konstrukcji wolich ok były wykonywane ręcznie na placu budowy. Zbite i skręcone wstawiano w całości gotowe na dach przy użyciu dźwigu i montowano do połaci.
Bardzo rzadko na wolich okach montuje się rynny, bo przecież woda może swobodnie po nich spływać na połać dachu i dalej do rynien w okapie. W przypadku tego budynku na wolich okach zamontowane zostało bardziej typowe dla tej konstrukcji rozwiązanie – na frontowych ściankach wolich ok na dodatkowych deskach zamontowano na życzenie inwestora niewielkie lutowane rynny z tytan cynku, które mają chronić balkony przed wodą opadową oraz skroplinami. Na pozostałych wolich okach (bez balkonów) rynny zostały zamontowane, aby ujednolicić wygląd całości połaci.
Obróbki
Z tytan cynku wykonane zostały także obróbki trzech murowanych kominów, na których dekarze zamontowali również czapki z blachy kwasoodpornej. Podbitka natomiast wykonana jest z paneli z blachy stalowej Click S marki Budmat. Deska okapowa została wykonana w łupku naturalnym Ratscheck. Wszystkie materiały użyte na dachu i widoczne dla oka – karpiówka, obróbki, podbitka, łupek na desce okapowej, rynny Rheinzink – mają niemal identyczny kolor i tworzą kolorystycznie jedną całość.
Na dachu znalazło się sześć okien dachowych Velux oraz jeden wyłaz dachowy marki Avaline. Okna dachowe zamontowano z zastosowaniem właściwego dla karpiówki kołnierza termoizolacyjnego.
Wentylacja podpołaciowa została rozwiązana w tradycyjny sposób – w pasie nadrynnowym znajduje się wlot powietrza zabezpieczony metalową siatką a zabezpieczona taśmą podgąsiorową kalenica została odpowiednio rozszczelniona.
Zgrana ekipa
Ekipa firmy Gal-Dach składa się z siedmiu osób w szerokim przedziale wiekowym. Nie ma w niej pomocników dekarskich, wszyscy są dekarzami. Każdy ma swoją specjalizację i ma swoje przydzielone zadania, a jednocześnie dekarze zawsze sobie pomagają w swojej pracy. Dzięki takiemu zorganizowaniu pracy w sytuacji, gdy właściciel firmy znalazł się w szpitalu, ekipa pracowała sprawnie dalej, bo każdy wiedział, co do niego należy i wspierał w pracy kolegów. Wszyscy radzili sobie bez zarzutu. Pan Paweł jest bardzo zadowolony ze swoich pracowników i wie, że firma wiele im zawdzięcza.
Obiekt: dom jednorodzinny
Wykonawca: Gal-Dach, Paweł Galor
Zestawienie materiałów:
więźba i pełne deskowanie - drewno modrzewiowe
papa termozgrzewalna Avaline
dachówka ceramiczna karpiówka, kolor łupek, Creaton
deska okapowa - obróbka w łupku naturalnym Rathscheck
okna dachowe Velux
wyłaz dachowy Avaline
rynny i obróbki kominów: blacha tytan-cynk Rheinzink
podbitka - panel stalowy Click S Budmat
Galeria
Opracowanie redakcyjne
Wyniki VII edycji konkursu POCHWAL SIĘ DACHEM
