Lukarny, podobnie jak dachy, wymagały odpowiedniego pokrycia. Najczęściej kryto je tym samym materiałem co dach, ale nie zawsze – na niektórych układano inny rodzaj pokrycia.
Fot. 1. Ślapa kryta słomą
Lukarny od początku, dość powszechnie, występowały na dachach krytych materiałami organicznymi, łatwopalnymi, ale najrzadziej na dachach krytych słomą. Na prostych, krytych słomą dwuspadowych dachach drewnianych budynków gospodarczych występowała tylko jedna forma lukarny. Jej prostokątny otwór, zabezpieczony drewnianymi drzwiami, prowadził na strych i służył do załadunku i wyładunku przechowywanego na strychu siana dla zwierząt hodowlanych. Lukarna ta, zwana na Śląsku jatą lub ślapą, była z reguły nakryta jednospadowym daszkiem, krytym również słomą (fot. 1). Ślapy występowały też przy murowanych budynkach gospodarczych, ale najczęściej były wówczas dwuspadowe i kryto je tym samym materiałem, co dachy, przeważnie dachówką karpiówką.
Znacznie częściej lukarny, głównie typu wole oko, pojawiały się na dachach krytych trzciną, która daje się lepiej formować niż słoma i tworzy plastyczne ich opracowania (fot. 2). W przypadku dachów krytych gontem lukarny różnego typu były zjawiskiem powszechnym, o czym świadczą nawet dwie tablice zamieszczone w niemieckiej publikacji z 1833 r. (Carl L. Matthaey, Der vollkommene Dachdecker, Ilmenau, B.F. Voigt, 1833) wraz z instrukcją ich wykonania (fot. 3). Gont jest dobrym materiałem pokryciowym dla lukarn, łatwym do obróbki i dającym efektowne opracowania różnych lukarn typu wole oko (fot. 4).
Fot. 2. Lukarna typu wole oko kryta trzciną
Fot. 3. Tabl. XXIX ze str. 117, zamieszczona w niemieckiej publikacji z 1833 r. autorstwa Carla L. Matthaey’a pt. Der vollkommene Dachdecker (Dekarz doskonały)
Fot. 4. Lukarna typu wole oko kryta gontem
Znacznie więcej możliwości oferowały niepalne materiały pokryciowe. Przy kryciu dachów łupkiem lukarny kryto z reguły tym samym materiałem. We wspomnianej wcześniej niemieckiej publikacji znajduje się tablica nr XXXI (fot. 5), na której pokazane są różne typy lukarn kryte różnorakimi rodzajami łupkowych płytek. Łupek docinano do konkretnego dachu według projektu i odpowiednich szablonów, podobnie czyniono przy kryciu małych lub większych daszków lukarn. Niekiedy na rozbudowanych lukarnach pałacowych znajdują się różne płytki i sposoby ich krycia (fot. 6).
Fot. 5. Tabl. XXXI ze str. 121 ww. publikacji
Fot. 6. Pałac w Tułowicach – lukarna kryta łupkiem
Zupełnie inaczej jest przy kryciu dachówką ceramiczną, która występuje w kilku rodzajach i ma określone przez swój kształt możliwości. Standardową dachówką karpiówką dawniej były kryte lukarny w zasadzie wszelkich form. Model ten najlepiej prezentuje się na wolim oku, gdzie można go układać zarówno w łuskę (fot. 7), jak i w koronkę. W miejscowości Zagwiździe zachował się jeszcze dach z lukarną kryty w koronkę dachówką robioną ręcznie (fot. 8), a we wsi Jezierzyce Wielkie na Dolnym Śląsku na niewielkim budynku mieszkalnym na jednej połaci znajduje się aż 5 lukarn, w tym 4 typu szczupakowego, pokryte w koronkę dachówką karpiówką o wykroju sześciokątnym (fot. 9). Znacznie trudniej jest pokryć lukarnę o daszku czterospadowym. Dawniej stosowano do tego celu mniejsze dachówki i gąsiory wieżowe (fot. 10).
Fot. 7. Zagwiździe – lukarna pokryta karpiówką w łuskę
Fot. 8. Zagwiździe – wole oko pokryte w koronkę dachówką wykonaną ręcznie
Fot. 9. Dwa rodzaje lukarn na jednym dachu, pokryte w koronkę karpiówką o wykroju sześciokątnym
Fot. 10. Otmuchów, lukarna czterospadowa
Dachówkę mnich-mniszka, ja sama nazwa wskazuje, z reguły stosowano na pokryciach dużych powierzchni budynków sakralnych, gdzie lukarny występowały sporadycznie. W sąsiedztwie kościołów niekiedy kryto tą dachówką dachy kamienic i jak widać na fot. 11, pokrywano nią również daszki jednospadowych lukarn. Znacznie gorzej było z dachówkami większych rozmiarów, takimi jak zakładkowe czy esówki. Na dachach krytych dachówkami esówkami z reguły wszelkie lukarny pokrywano blachą (fot. 12). Blacha występuje na wielu rodzajach lukarn, ale najczęściej na niewielkich obiektach o nietypowym kształcie, np. owalnym (fot. 13) lub czterospadowym z kalenicą ze stożkowatym zwieńczeniem (fot. 14). W przypadku krycia dachu blachą wszelkie lukarny również pokrywano blachą (fot. 15).
Fot. 11. Wrocław – jednospadowe lukarny pokryte dachówką mnich-mniszka
Fot. 12. Esówki na warszawskim Starym Mieście
Fot. 13. Wrocław, lukarny owalne
Fot. 14. Przedszkole w Głogówku– połać pokryta dachówką, lukarny wykonane z blachy
Fot. 15. Kożuchów – plebania: lukarny z blachy na dachu pokrytym blachą
Sporadycznie można dzisiaj spotkać na dachu całą lukarnę wykonaną z blachy, a może fragmentarycznie z żeliwa, jak widać to na fot. 16. Lukarna ta znajduje się na dwuspadowym dachu niewielkiego domu mieszkalnego w Bardejovie w Słowacji, pokrytego tłoczoną dachówką zakładkową. Sądząc po elementach ozdobnych, mogła być wykonana przez rzemieślnika, ale też mogła to być jedna z ozdób z asortymentu jakiejś huty. Zarówno Czesi, jak i Słowacy mocno dbają o historyczne detale architektoniczne i przy remoncie tego pokrycia dachowego na pewno tę lukarnę odnowią i pozostawią, czego my, Polacy nie doceniamy i nie szanujemy.
Fot. 16. Bardejov, Słowacja
Wracając do historycznych pokryć, czasem na jednym dachu zdarzają się dwa rodzaje lukarn. Tak bywa np. na kamienicach, gdzie występują dwa rzędy lukarn: dolne większe przy mieszkalnych facjatach oraz górne, mniejsze – doświetlające strych. Dolny rząd lukarn najczęściej pokryty jest tym samym materiałem, co połać dachowa, a górny rząd z reguły blachą (fot. 17).
Fot. 17. Dwa rzędy lukarn z różnym pokryciem (rynek we Wrocławiu)
Fot. 18. Rynek w Kożuchowie
W nowej rzeczywistości politycznej wygląd miasta, a zwłaszcza rynku świadczy o władzach miejskich. W niektórych miastach wyremontowano nie tylko elewacje domów, ale również wymieniono wszystkie pokrycia dachowe, w dodatku w typowym dla Śląska kolorze czerwonym. Tak stało się np. w Bolesławcu, co zasługuje na ogromne uznanie. Są jednakże miasta, w których nawet nie wyremontowano fasad kamienic w rynku, ale dzięki temu zachowały się tam dawne pokrycia dachowe i ich oryginalne rozwiązania – jak widoczne na fot. 18 lukarny umiejscowione w naczółkach dachów wąskich kamieniczek. Tu widać, że dawniej nawet lukarny zwieńczone łukiem pokrywano dachówką karpiówką. Tymczasem można spotkać przypadki, gdzie taką lukarnę (okrytą dawniej zarówno na daszku, jak i na ściankach bocznych wieżowymi dachówkami karpiówkami – jak na fot. 10), w trakcie remontu pokryto – czy to z braku umiejętności, czy z wygodnictwa – brązowym materiałem bitumicznym, podczas gdy połacie dachu są pokryte dachówką karpiówką w kolorze czerwonym.
Elżbieta Wijas-Grocholska
Fot. Autorka