Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja. Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja.
Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja.

Historyczne akcesoria dachowe. Gąsiory

Ocena: 4.9
4974

Kłopotliwe krycie kalenic i grzbietów dachów kamiennych i ceramicznych rozwiązano na przestrzeni ubiegłych tysiącleci za pomocą specjalnych dachówek, zwanych gąsiorami.
W Grecji kalenice nakrywano gąsiorami, które miały kształt zagiętych na obie połacie dachowe dachówek nakrywających ich styki. W Rzymie stosowano w tym celu gąsiory łudząco podobne do małych gąsiorów układanych na stykach dachówek, ale w większych rozmiarach
i z większymi otworami, które były niekiedy ujęte kołnierzami.


W północnej Europie od XI w. kalenice i naroża nakrywano po rzymsku gąsiorami zdobionymi plastycznie w różny sposób i kolorystycznie poprzez nakładanie glazury, często występującej tylko na wystającej powierzchni części gąsiora. Układano je zakładając jeden gąsior na drugi, bądź przedzielano wstawką, która stanowiła równocześnie zabezpieczenie styków przed przepuszczaniem wody i plastyczne wzbogacenie kalenicy.



Gąsiory grzbietowe i kalenicowe miały kształt lekko stożkowaty, przeciętego walca lub graniastosłupa, zaopatrzonego od góry w noski. Pochodzące od antycznych dachówek typu mnich-mniszka noski miały dodatkowo zabezpieczać gąsiory dodatkowo przed zsunięciem się, ale od połowy średniowiecza zaczęły przybierać niekiedy bardziej ozdobne formy.


Gąsiory formowano ręcznie w żelaznej formie jako plastry. Następnie układano je na drewnianych kształtkach, gdzie je wyrównywano i obcinano, po czym przenoszono na ramkę, którą odstawiano do suszarni i wypalano – podobnie jak cegły i dachówki. Niekiedy były one ozdabiane różnymi ornamentami geometrycznymi, kwiatowymi czy wyrytą datą.


Układanie gąsiorów rozpoczynano od położenia gąsiora początkowego, kończono zaś tuż przed końcem kalenicy. Na pozostałe miejsce kładziono drugi gąsior początkowy. Aby wypełnić wolne miejsce, już na budowie przygotowywano odpowiedni odcinek gąsiora-łącznika. Łączony był on dwiema klamrami. Gąsiory mocowano do krokwi grzbietowej dawniej drewnianymi kołkami lub żelaznymi gwoździami, a one same podpierały się nawzajem noskami znajdującymi się na ich górnej powierzchni. Na dachu układano je na wapnie, a później na zaprawie kryjącej.


Gąsiory kalenicowe
W interesującym nas okresie przełomu XIX/XX w. gąsiory na dachach pochodziły przeważnie od tego samego producenta co położone dachówki, ponieważ dopasowane były do nich wymiarami i barwami, zgodnymi z kolorystyką wytwarzanych pokryć dachówkowych. Występowały przeważnie w kolorach: czerwonym, brązowym, czarnym, najczęściej zlewając się na dachu z kolorem dachówek w jednolitą całość i stając się przez to mało dostrzegalne.


Na śląskich dachach można jednak niejednokrotnie spotkać gąsiory kontrastujące z barwą połaci. Przy bliższej analizie dawnych pokryć dachowych widoczna jest niesamowita wręcz dbałość dawnych dekarzy o pozornie drobne szczegóły. We wsi Chrząszczyce na dachach trzech budynków stojących obok siebie występują trzy różne kolorystycznie warianty ułożenia gąsiorów, np. w tym samym czerwonym kolorze co kolor połaci, naprzemiennie w dwóch kolorach, czerwonym i czarnym, występujących także w połaci oraz dwa gąsiory w kolorze czarnym naprzemiennie z jednym gąsiorem w kolorze brązowym, podobnie jak we wzorze na połaci. Spotyka się jeszcze inny wariant, kiedy np. czarny kolor gąsiorów jest taki jak dachówek tworzących wzór, ale kontrastuje z czerwonym kolorem całej połaci.

 


 


Różnice w formach gąsiorów wprowadzane przez producentów wiązały się zazwyczaj z wystającymi mniej lub bardziej noskami i różnym ich kształtem. Występowały noski podłużne, jakby przylepione do całości, wystające na dodatkowej wypukłości na gąsiorze, w formie zawiniętych rogów lub stylizowanych pąków kwiatów lub liści. Gąsiory z Kodersdorfer Werke były bez nosków, układane podobnie jak dachówki na zakład.


Gąsiory w dwóch różnych formach stylizowanego liścia występują na kalenicach dwóch budynków w dawnej zagrodzie w Komprachcicach, tworząc bardzo ozdobne, niespotykane zakończenie dachu. Jeszcze bardziej plastycznie uformowane gąsiory znajdują się na niewielkim, dość wysokim budynku w Niemodlinie. Gąsiory występujące w katalogach Wilhelma Ludoviciego można jeszcze spotkać na kalenicach pałacu w Osieku Grodkowskim przy bardzo ozdobnym, ułożonym we wzory, pokryciu łupkiem.


Gąsiory wentylacyjne
Dawne strychy były najczęściej niewentylowane, konstrukcje wentylowane budowano rzadko. W tym ostatnim przypadku wentylacja odbywała się przez dachówki i specjalne gąsiory wentylacyjne, które były produkowane przez wszystkich producentów ceramiki budowlanej. Ich zadaniem była wymiana powietrza pomieszczeń strychowych, głównie budynków gospodarczych oraz odprowadzanie nadmiaru wilgoci gromadzącej się wewnątrz budynku. Konstrukcja gąsiorów wentylacyjnych miała zapewnić doprowadzenie powietrza i jego odprowadzenie bez możliwości zamoczenia wnętrza poddasza. W zależności od producenta miały one różne kształty i wymiary. Występowały na kalenicy, w zależności od kubatury budynku – pojedynczo, podwójnie, a nawet potrójnie.




Elżbieta Grocholska-Wijas
Muzeum Wsi Opolskiej
Zdjęcia: Autorka
 
Źródło: Dachy, nr (143) 
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: