
Projekt domu powstał na zamówienie. Inwestor chciał, aby wszystko było tu wyjątkowe
Jest to dom mieszkalny położony pod Poznaniem. Wykonawcą dachu była firma Art-Dach Bronisław Szmigiel z Suchego Lasu k. Poznania. Art-Dach został polecony inwestorowi przez architekta Mariusza Wrzeszcza, z którym Bronisław Szmigiel od lat blisko współpracuje i dla którego wykonał już wiele dachów. Bezbłędnie i zawsze zgodnie z projektem.
Inwestor z wdzięcznością przyjął zaproponowanego przez architekta dekarza wiedząc, że szukanie wykonawcy na własną rękę może być ryzykowne. Tym bardziej, że materiał pokryciowy należał do droższych i rzadko spotykanych.
Jak mówi Bronisław Szmigiel – Już podczas pierwszego spotkania z inwestorem zdobyłem jego pełne zaufanie, pokazałem moje dotychczasowe realizacje i od razu podsunąłem parę ciekawych rozwiązań na dachu, które później zostały zrealizowane. Projekt dachu został wykonany na zamówienie indywidualne i nie było żadnych problemów z jego wykonaniem. Największym zaskoczeniem okazał się materiał na dach. Byliśmy mocno zaciekawieni, gdy inwestor pokazał, jakie chce mieć pokrycie – z taką dachówką spotkaliśmy się po raz pierwszy.

Użyta do krycia dachówka jest rzadko spotykana – to ręcznie formowany model Cottage firmy FCB
Była to dachówka Cottage produkcji polskiej firmy FCB. B. Szmigiel osobiście wybrał się do fabryki, żeby zapoznać się z tym asortymentem, sprawdzić, czy mają wszystkie dodatki i akcesoria potrzebne do prawidłowego wykonania dachu. Okazało się, że w asortymencie występują dachówki koszowe.

System dachowy obejmuje m.in. dachówki koszowe
Dach kryty rzadko spotykaną dachówką to nie lada gratka, więc ekipa Art-Dachu ucieszyła się, że trafił im się tak ciekawy obiekt. To była pewna odmienność od modeli układanych „na co dzień”.
Patent na wentylację
Na początku realizacji dekarze wykonali niewielki odcinek okapu na wzór, aby upewnić się, że to jest to, czego oczekiwał architekt i inwestor. Obaj zaakceptowali próbkę, można więc było kontynuować prace.
Najpierw z płyt Heratekta wykonana została konstrukcja do podbitki, później wiatrownica z płyt OSB i opierzenie z blachy Rheinzink. Pod okapem znalazła się siatka z blachy perforowanej, uniemożliwiająca gnieżdżenie się ptaków i zapobiegająca wchodzeniu tam większych owadów.

Do obróbek, opierzeń itp. użyto blachy cynkowo-tytanowej
Dach był deskowany, należało więc zapewnić przepływ powietrza pod deskowaniem i wentylację ocieplenia. Na wysokości ścian zewnętrznych w deskowaniu wycięto równoległy do okapu otwór o wymiarach 40 × 400 mm. Następnie otwór został przykryty ręcznie wykonaną puszką z blachy cynkowo-tytanowej o wymiarach 25 × 400 mm, która została dokładnie uszczelniona. W ten sposób ciągłość deskowania została przerwana i powietrze, które przepływa nad deskowaniem, wpada przez puszkę również pod deski i wentyluje przestrzeń pod nimi.
Deskowanie dachu obito następnie papą i ołacono. Samo łacenie też zasługuje uwagę, ponieważ rozstaw łat nie mógł przekraczać 10 cm, co znacznie utrudniało poruszanie się po takim dachu.
Połacie są deskowane. W celu zapewnienia wentylacji przestrzeni pod deskowaniami, dekarze z Art-Dachu zastosowali specjalne puszki wentylacyjne
Samo krycie dachu taką dachówką nie różniła się niczym od układania karpiówki w łuskę, zalecana była jedynie jeszcze większa staranność. Oczywiście konstrukcja nośna musiała być odpowiednio dostosowana do takiego pokrycia, ponieważ zużycie dachówek to ok. 60 szt. na metr kwadratowy, a waga to ok. 75 kg/m2. Dachówki trzeba było układać niezwykle uważnie, aby stożek był bardzo szczelny. W dachu zamontowano okna połaciowe firmy Velux, ze specjalnym dzielonym kołnierzem do pokrycia w łuskę. Rynny i rury spustowe są produkcji Rheinzink.
Opierzenia kominów i ścian oraz lukarn wykonano na tzw. noki, czyli odpowiednio wyprofilowane blaszane podkładki, ponieważ jest to najszczelniejsze pokrycie przy ścianach z płaskich dachówek.
Baszta
Dom posiada okrągłą wieżyczkę, przypominającą średniowieczną basztę. Jej pokrycie było dużym wyzwaniem, ponieważ łaty trzeba było wycinać, podcinać, szlifować, aby przyjęły kształt łuku o odpowiednim promieniu.
Od tyłu budynku znajduje się okrągła wieżyczka. Łaty na jej dachu wykonano ze sklejki. Łączenia krótkich odcinków rynien schowano pod rynhakami
Okrągła wieżyczka nie ma deskowania – została obita sklejką i podobnie jak cały dach, pokryta papą bitumiczną. Pionowe zakłady papy zostały zgrzane. Przed przystąpieniem do wykonywania dachu baszty trzeba się było zastanowić, jak i z czego wykonać łaty. Standardowe oczywiście odpadały. Art.-Dach zastosował sklejkę liściastą wodoodporną I kl. gr. 12 mm. Ze sklejki wycinano łaty o szerokości 40 mm w kształcie łuku o odpowiednim promieniu, uwzględniając zmniejszanie się promienia w kierunku szczytu. Uzyskane płaszczyzny wymagały jeszcze wypoziomowania, żeby dachówki nie „klawiszowały”, co byłoby od razu widoczne. Kontrłaty są zamocowane w odstępach 40–50 cm, dzięki czemu na ułożonej dachówce nie widać załamań.
Rynny są z blachy Rheinzink
Wokół okrągłego gzymsu wież znajduje się rynna wisząca. Zmontowano ją z krótkich odcinków łączonych na hakach, dzięki czemu nie widać połączeń. Rynna jest zdylatowana. Na życzenie inwestora na szczycie wieży znalazł się stożek wykonany z tej samej blachy co obróbki blacharskie.
Wykonanie dachu zajęło 4 miesięce. Z odbiorem nie było żadnego problemu, wręcz przeciwnie – inwestor i architekt byli pod wrażeniem dokładności, zgodności z projektem i estetyki wykonania.
Art-Dach udzielił 5 lat gwarancji na swoją pracę.