Użytkowe poddasza budynków mieszkalnych (a więc takie, jakie się dzisiaj przeważnie buduje) potrzebują ocieplenia, zwykle z wełny mineralnej, skalnej lub szklanej.

Termoizolacja zaś wymaga ochrony przed wilgocią i to z obu stron. Od spodu osłania się ją paroizolacją, z góry deskowaniem z papą lub membraną albo samą folią, na które następnie układa się pokrycie dachowe.
Hermetyczne odcięcie warstwy ocieplenia od wilgoci nie jest możliwe. Pewne jej ilości mimo paroizolacji zawsze przedostaną się do wełny. Muszą się stąd także wydostać, jeśli ocieplenie ma pełnić swoje zadania. Skoro jednak jest ono od góry zakryte folią lub wręcz deskowaniem, to jak ma do tego dojść? Jaka folia nadaje się na deskowanie, a jakiej lepiej na deski nie kłaść? Na co zwracać uwagę przy wyborze? Czy folia/membrana jest rzeczywiście potrzebna, czy nie wystarczy po prostu deskowanie z papą?
Na pierwszy rzut oka tematyka stosowania folii dachowych wygląda być może skomplikowanie, lecz po zagłębieniu się w zagadnienie szybko stwierdza się, że nie taki diabeł straszny.
Bardzo pomocne w pojęciu istoty działania folii dachowych jest zrozumienie zagadnień fizyki budowli. Fizyka jako nauka ścisła logicznie wyjaśnia wszystkie problemy.
W dalszej części zamieszczamy przegląd folii i membran dachowych niemal wszystkich liczących się na rynku producentów. Zestawienie staraliśmy się jak najbardziej ujednolicić, aby ułatwić porównanie. Pomocne będą zapewne także artykuły autorstwa fachowców.
Tematyka folii dachowych jest poruszana w niemal każdym wydaniu miesięcznika DACHY, Czytelnicy nie powinni mieć więc kłopotów z ich stosowaniem i rozróżnianiem istotnych parametrów.