Dach ze Środy to dach, którego minimalistyczny i nowoczesny charakter określa nie kształt, ale przede wszystkim zastosowany materiał pokryciowy. Jego wykonawcą był Lech Janiak z firmy MP Dach z Wrześni.

Płaskie dachówki są obecnie niezwykle modnecharakteru
Dach, który jest tematem naszej relacji w tym miesiącu, to wielospadowa konstrukcja na nowobudowanym budynku mieszkalnym, przeznaczonym dla jednej rodziny i znajdującym się w miejscowości o prawie 900-letniej historii i pięknej nazwie - Środa Wielkopolska.
Inwestor znalazł dekarza dzięki temu, że ten w niedalekim sąsiedztwie krył dach innego budynku. Porozmawiał z poprzednim zleceniodawcą, obejrzał wykonaną robotę i skontaktował się bezpośrednio z firmą dekarską. Potem omówiono wycenę i ustalono termin wykonania robót.
Projekt i konstrukcja
Wykonawca dachu nie miał uwag do projektu, który określił jako „całkowicie poprawny” i niewymagający żadnych zmian.
Konstrukcji nośna w budynku została zaprojektowana i wykonana z drewna, ale płatew kalenicowa wykonana została ze stali. Dach nie był zbyt duży – ma powierzchnię 250 m2. Bardzo ciekawym rozwiązaniem zastosowanym w tym dość prostym i niezbyt dużym budynku jest to, że krokwie mają zaprojektowane różne długości. Dzięki temu dach uzyskał uskoki na połaci, przez co budynek jest architektonicznie bardziej interesujący.
Ogólnie rzecz biorąc, ten dwuspadowy dach nie był zbyt skomplikowany dla wykonawcy. Stopień trudności podniosła jedynie – wynikająca z projektu – konieczność wmontowania w połać sześciu okien dachowych. Były to okna firmy Velux z kołnierzem uszczelniającym EDZ.
Dachówka ceramiczna w kolorze szarej platyny nadaje dachowi nowoczesnego charakteru
Materiał: dachówka ceramiczna
Inwestor zdecydował się pokryć dach swojego domu dachówką. Zależało mu na jakości materiału i na długim okresie gwarancji. Koszty nie grały roli. Po różnych rozmowach i namyśle, zdecydował się na płaską dachówkę ceramiczną Piano firmy Mayer Holsen, która bardzo dobrze sprawdza się w nowoczesnych rozwiązaniach architektonicznych, szczególnie o minimalistycznym charakterze, tak jak w przypadku tego budynku mieszkalnego. Wybrany został kolor o nazwie „szara platyna”.
W sumie do pokrycia dachu zużyto około 3,5 tys. dachówek, ponad 100 dachówek bocznych i 60 gąsiorów.
Dachówka wentylacyjna na lukarnie
Przebieg robót
Początek prac to oczywiście rozmierzenie całej połaci dachu. Potem dekarze rozpoczęli łacenie dachu. Trzeba było zgrać ze sobą wszystkie powstałe uskoki na połaci. Po wyłaceniu całego dachu, zaczęto montować po kolei systemy rynnowe, pasy nadrynnowe, kratki wentylacyjne, obróbki w koszu, obróbki lukarny. Następnie prowadzono roboty związane z wkomponowaniem okien dachowych w połać budynku i obróbkę blacharską komina. Na końcu przeprowadzono montaż dachówki i jej docinanie w poszczególnych trudniejszych miejscach, takich jak lukarna, okna dachowe i komin.
Do obróbek użyto blachy płaskiej w arkuszach o wymiarach 124 x 200 cm, w kolorze grafitowym. Jest to foliowana blacha stalowa powlekana organicznie. Wszystkie obróbki dekarze wykonywali własnoręcznie i łącznie zużyli 10 arkuszy blachy.
To niezbyt trudny dach wielospadowy, na którym trzeba było zamontować sześć okien dachowych
Do orynnowania zastosowano fabryczne rynny 125 mm z blachy cynkowo-tytanowej. Do wykonania całego systemu rynnowego na dachu potrzeba było ok. 45 mb takiej rynny.
Z kolei dla zapewnienia właściwej wentylacji dachu na pasie nadrynnowych zamontowano kratkę wentylacyjną, a w połać wkomponowano 12 dachówek wentylacyjnych. Dachówka ułożona na kontrłatach umożliwia odprowadzenie pary wodnej. Przy instalacji użyto także elastycznej taśmy kalenicowej, która wspiera funkcję wentylacyjną dachówki. Zastosowanie na połaci tych akcesoriów dachowych pozwoliło prawidłowo wykonać uszczelnienie i jednocześnie zagwarantowało odpowiednią wentylację kalenicy oraz okapu dachu.
Obróbki wykonano z powlekanej blachy stalowej
Zakończenie prac i odbiór
Całość robót prowadzonych na dachu w Środzie trwała dwa tygodnie. Pogoda, jaka towarzyszyła robotom na dachu, była jedynie umiarkowanie sprzyjająca. Na końcu prac przeszkadzała wykonawcom już bardzo – z powodu opadów deszczu nie można było w ogóle pracować na dachu. Lało tak mocno, że konieczna była trzydniowa przerwa. Ale nie na odpoczynek: Lech Janiak wykorzystał ją na przygotowanie obróbki blacharskiej na kolejny dach, który już czekał w kolejce.
Cztery okna dachowe, 2 pozostałe znajdują się na frontowej połaci
Podczas realizacji inwestor nie ingerował w przebieg robót i nie miał żadnych uwag do firmy dekarskiej, aczkolwiek oczywiście interesował się przebiegiem robót. Odbiór inwestycji odbył się też bez jakichkolwiek zastrzeżeń, wręcz przeciwnie – obie strony były zadowolone z rozliczenia i odbioru. Firma dekarska na wykonane usługi udzieliła 5 lat gwarancji.
Redakcja miesięcznika DACHY
Źródło: Dachy, nr (216)