Korzystając z okazji, w trakcie Gali SuperDekarz 2015, która odbyła się w Łodzi (relacja na stronach obok) poprosiliśmy o krótką rozmowę Grzegorza Baryckiego, Prezesem Zarządu Monier Braas.
Grzegorz Barycki (z prawej) i Piotr Rożnowicz
Piotr Rożnowicz, DACHY: Która to już Gala z Panem jako prezesem Monier Braas?
Grzegorz Barycki: Odkąd zmienił się zakres moich obowiązków, była to druga Gala SuperDekarz. Jednak z racji tego, że byłem jednym z inicjatorów nagradzania fachowości w niełatwej branży dekarskiej, z wydarzeniem jestem związany w sposób szczególny od samego początku. A Galę SuperDekarz w 2016 roku organizowaliśmy już po raz 7.
Czy prezes angażuje się w wymyślanie scenariuszy, proponuje swoje pomysły?
Zdarza się, że proponuję pomysły, ale z racji napiętego kalendarza wolę powierzyć to zadanie innym. Poza tym współpracuję ze świetnymi, naprawdę kreatywnymi profesjonalistami. Przebieg gali oraz atrakcje, jakie są przygotowywane dla laureatów naszego programu, to wynik współpracy pracowników Monier Braas oraz agencji wspierającej nasze działania. Duży wpływ na program mają sami uczestnicy, którzy zasypują nas pomysłami.
W tym roku świętujecie 20-lecie zakładu w Opolu. Czy są planowane obchody tego faktu? Może jakieś nowości produktowe z tej okazji?
Zakład w Opolu to jeden z najbardziej efektywnych zakładów w całej Grupie Braas Monier na świecie. Chciałbym, aby te obchody były nie tylko świętem dla naszych pracowników, z których wielu pracuje u nas 20 lat, ale także dla naszych klientów i społeczności lokalnej w Opolu.
Jak możecie podsumować mijający rok – czy był udany, zanotowaliście spadki, czy też niczym specjalnym się nie wyróżnił?
Rok 2015 był dla nas bardzo innowacyjny. Portfolio marki Braas znacznie się rozszerzyło. W ten sposób realizujemy naszą strategię wysokiej jakości i szerokiej oferty, jednocześnie spełniając oczekiwania klientów. Ze względu na wciąż rosnące zainteresowanie inwestorów dachówkami betonowymi Braas, zdecydowaliśmy się rozszerzyć ofertę produktów, w których zastosowanie znalazła trójwarstwowa technologia Cisar. Do rodziny Cisar dołączyły klasyczna dachówka profilowana Celtycka oraz płaska Teviva. Pojawiły się też nowe modele w ceramice: Topas 11V i Granat 11V. Inwestorzy doceniają jakość oferowanego przez nas systemu dachowego i wsparcie techniczne, jakiego udzielamy ekipom dekarskim. Sprzedaży sprzyjają też czynniki makroekonomiczne. Według danych GUS, w ubiegłym roku wydano o ponad 20% więcej pozwoleń na budowę mieszkań i domów w porównaniu z 2014 rokiem. Możemy mówić zatem o stabilnej tendencji wzrostowej i dobrej perspektywie na rok 2016. Rok 2015 zaliczamy więc do udanych. Ogłoszone już wstępne wyniki Grupy Braas Monier potwierdzają, że Polska należała do najlepszych rynków w Europie.
Biorąc pod uwagę wspomniany wzrost liczby wydanych pozwoleń na budowę, chcecie zwiększyć sprzedaż czy też zadowolicie się utrzymaniem posiadanego udziału w rynku dachówek?
Ponad dwudziestoprocentowy wzrost pozwoleń na budowę rzeczywiście robi wrażenie. Dla nas ważniejsza jest ich struktura. Klienci indywidualni z 15-procentowym wzrostem to jest nasz najważniejszy segment rynkowy. Szczególnie dla dachówki ceramicznej. Inwestycje deweloperów jeszcze bardziej cieszą, bo mamy dla nich idealne rozwiązanie – dachówkę betonową. W przyszłości chcielibyśmy się skupić na rynku renowacji. Rynku z dużym potencjałem. Pracujemy tutaj nad zupełnie nowym produktem, którego rynkowe testy chcemy rozpocząć w tym roku. Jesteśmy postrzegani na rynku jako lider jakościowy, innowacyjny i z doskonałym serwisem dla naszych partnerów biznesowych. Staramy się przekonywać rynek, że to nie cena jest najważniejsza dla produktów, które kupuje się na lata, ale jakość i pewność użytkowania. Strategia ta nie zmieni się również w tym roku.
Jak Monier Braas Sp. z o.o. wypada na tle całej Grupy Monier?
Na tle Grupy wypadamy dobrze, choć trudno pokusić się o bezpośrednie porównania. Braas Monier to firma globalna, obecna na różnych kontynentach, z różną specyfiką lokalnych rynków. Polska znajduje się w czołówce krajów o największym potencjale budowlanym. I my staramy się ten potencjał wykorzystać, dostarczając produkt najwyższej jakości.
Jaki aktualnie model dachówki cieszy się największą popularnością wśród nabywców? Co wpływa na wybór tego właśnie modelu: promowanie przez Was, czyli producenta, porady wykonawców, osobiste preferencje inwestorów?
Trudno pokusić się o wytypowanie obecnie najpopularniejszego modelu dachówki. Są bardzo duże różnice regionalne, szczególnie w preferencjach kolorystycznych. Inwestorzy cenią stosowane w nowoczesnej architekturze dachówki płaskie, nadal jednak największą popularnością cieszą się dachówki z „falą”. I tu zdecydowanie w czołówce są nasze flagowe modele Rubin 13V w ceramice i Celtycka w dachówce betonowej. To prawdziwe bestsellery. Mnie szczególnie cieszy duża sprzedaż tradycyjnego modelu Rubin 13. Uważam, że format 13 jest idealny dla dachówki ceramicznej.
Czy wydanie podręcznika "Technika układania dachówki karpiówki" sugeruje, że w br. będziecie mocniej promować właśnie karpiówki?
Nasi eksperci są zaangażowani w różne inicjatywny. Oprócz „Techniki układania dachówki karpiówki” wspieraliśmy merytorycznie inne, naukowe i wartościowe publikacje. Przez ponad dwie dekady działalności w Polsce firmie udało się pozyskać doskonałych fachowców i potężny arsenał wiedzy z dziedziny budowy dachów. Chcemy więc, aby z naszej wiedzy mogli skorzystać też inni. A rynek karpiówki to również interesujący dla nas segment. Jest wielu aktywnych SuperDekarzy na tym rynku i chcemy ich wspierać. Aby być liderem jakościowym trzeba oferować wysokojakościowe produkty. A karpiówka to przecież tradycja i wymóg najwyższych kwalifikacji wykonawcy. Nasi Certyfikowani Dekarze potrafią układać najbardziej skomplikowane dachy z każdej dachówki.
Dziękuję za rozmowę.
Źródło: Dachy, nr 3 (195) 2016
